W centrum PEF-301, styczniki. W obiekcie tym znajdują się 2 niezależne jednofazowe przyłącza i jeden odbiornik. Generator uruchamia się dopiero po zniknięciu napięcia na obu przyłączach, z priorytetem na fazę „A”. Prosto-tanio-skutecznie).
PEF-301 ma ochronę przed zacinaniem się styków. Jeśli obciążenie nie przekracza 16 A, można całkowicie obejść się bez styczników.
Kolejne ciekawe zastosowanie PEF-301 od stałego klienta:
Pierwszy automatyczny przełącznik faz PEF-301 zainstalowałem dla klienta (zainstalowaliśmy analizator jakości sieci OMIX i zajmowaliśmy się stabilizatorami ORTEA), który tak mocno dociekał lokalnym dostawcom energii, że ci wspólnie z nim naprawiali kontakty w lokalnej stacji transformatorowej. Dzięki temu dostawcy energii przymknęli oko na jego prośbę o zainstalowanie przełącznika faz w jego mieszkaniu.
Teraz, oczywiście, jestem zaskoczony, jak coś takiego mogło zostać zbudowane, ale pozostaje to na jego sumieniu i chyba przestało być tajemnicą po tych latach. Ważne jest dla mnie pokazanie tego rozwiązania, ponieważ PEF-301 bez zawieszeń i problemów działa bez zarzutu przy przełączaniu przyłączy 63A i okresowym klikaniu styczników przez 4 lata. W tym czasie nie wystąpiły żadne problemy i wszystko działa zgodnie z oczekiwaniami.
Oto powiększona część panelu domku z serii TwinLine, gdzie wszystko jest widoczne. Zauważ trik: na automatycznym wyłączniku chroniącym przełącznik faz, fazy są ustawione nie jako L1-L2-L3 (Biały-Czerwony-Czarny w moich panelach), lecz jako L3-L2-L1. Zrobiono to, aby domyślnie faza inwertera (dla której ten przełącznik jest zainstalowany) była trzecią. Jeśli coś się z nią stanie, przełącznik wybierze inną fazę.
Oto ładny, ale męczący panel biurowy w CITY (panel jest dobry, ale klient męczył mnie przez sześć miesięcy, i jestem gotów wyrzucić go przez okno, nawet bez zapłaty, jak z audiofilami). Wszystko jest bardzo odpowiedzialne, dlatego zainstalowałem przełącznik faz PEF-319, aby móc zobaczyć, co jest do niego podłączone i co pokazuje, ale dodałem styczniki dla pewności. Wszystko to jest chronione jednym automatem i zasila serwerownię, automatykę DALI oraz różne drobne elementy wewnątrz panelu.
W ciągu kilku lat przełącznik faz stał się standardowym elementem w moich panelach do zasilania kotłowni lub krytycznych obciążeń. Jeśli panel jest poważny, uwzględniam go nawet bez pytania.